Gdzie ukryto Świętego Graala wikingów? I czym właściwie jest?
Przypadkowo znalezione tropy prowadzą do jednej z islandzkich jaskiń, gdzie wieki temu w kamieniu wyryto wskazówki. Stają się one zarzewiem pasjonującej wyprawy na Islandię grupy składającej się z archeologów i młodych poszukiwaczy przygód. Nawet w marzeniach nie przewidzieli oni skutków swojej decyzji. O rozwikłanie tej przedwiecznej tajemnicy i odnalezienie potężnego, magicznego artefaktu zwanego Naczyniem będą się ścigać na śmierć i życie z tajemniczą organizacją oraz agentami CIA.
Dlaczego służbom światowego mocarstwa tak zależy na przedmiocie, o którym wzmianki można znaleźć w mitologii wikingów? Czy Islandczycy pozwolą bezkarnie zabrać część swojego dziedzictwa?
Sensacyjne wydarzenia niby nóż przecina skandynawski mit opowiadający o zorganizowanej w IX wieku wyprawie zbrojnej drużyny do Helheimu – miejsca pełnego nieprzebranych skarbów i przedmiotów mocy, gdzie straż pełnią pies Garm, olbrzymka Modgud i smok Nidhogg. Jednym z uczestników tego rajdu jest Magnu – strażnik ostatniego na Midgardzie zmiennokształtnego czystej krwi, powiernik świętego braektatu, Naczynia.
Zanurz się w świecie nordyckich bogów, sprawdź, jak zakończy się wyprawa do piekła wikingów i czy uda się odnaleźć artefakt o niezwykłej mocy – skarb Magnu seimada!
Odważysz się? Potem świat nie będzie już taki sam…
Wspaniały pomysł, wciągająca przygoda, w której współczesność miesza się z nordyckimi mitami. Czyta się jednym tchem. Doskonały materiał na film.
Michał Kubicz, autor powieści historycznych
Autor umiejętnie konstruuje napięcie, wplatając w historię tajemniczą organizację oraz agentów CIA, którzy również pragną zdobyć Naczynie. Dla bohaterów staje się to wyścig na śmierć i życie, aby rozwikłać przedwieczną tajemnicę i odnaleźć magiczny artefakt.
Anna Pruska L.C.
Uwielbiam kiedy rzeczywistość miesza się z fikcją, a Autor, jest jednym z lepszych, który umiejętnie się tym bawi.
AniaCzyta na L.C.
Książka napisana w zupełnie innym klimacie niż poprzednie pozycje autora. Pomimo to, polecam tę pozycję jest dużo "lżejsza" i powinna trafić również do młodszej rzeszy czytelników.
Thagwolf na L.C.